poniedziałek, 26 marca 2012

Salon Paznokci


To by było na tyle jeżeli chodzi o tłumaczenia angielsko-chińskie. Nie ma to jak pomylić salon kosmetyczny z warzywniakiem. Jest nawet słowo: "chinglish" (chinese + english), określające chińskie próby porozumiewania się po angielsku. Błędne tłumaczenia, zabawne literówki, znaki, czy instrukcje obsługi gramatycznie nie mające żadnego sensu, i jeszcze wiele wiele innych to tutaj zabawny element codzienności. Ciekawy zbieg okoliczności: ten sklep z owocami, tak samo jak słynna toaleta, także znajduje się przy ulicy Ogrodu Głupoty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz