sobota, 10 sierpnia 2013

Zmora fotografii

Dzień 7. Nowe Delhi.

Dzisiaj wybraliśmy się do Qutub Minar (Qutab Minar). Jest to minaret wzniesiony jako część pierwszego meczetu w Indiach. Niestety szybko stąd uciekaliśmy, gdyż ściągaliśmy na siebie tyle uwagi, że nie dało się nic na spokojnie zobaczyć. Chyba z 15 osób pytało się o zdjęcia w ciągu pierwszych 5 minut od wejścia na teren świątyni. Ruiny podziwiać, a nie z białasami sobie zdjęcia robić! ;) W końcu zasłoniłam chustą i włosy i twarz, co trochę pomogło, ale i tak snuli się za nami jak cienie. Stwierdziliśmy, że mamy dość i udaliśmy się do hinduskiej świątyni. Tu znowu okazało się, że jest tyle odwiedzających, że musimy czekać w kolejce 2.5 godziny aby wejść się do środka. Zrezygnowaliśmy. Szczególnie że Patricka Kanadyjczyka dopadło widmo konsekwencji indyjskiego jedzenia...

Dzisiaj odpoczniemy przed jutrzejszym wylotem do Bangladeszu. Zostaliśmy zaproszeni na ślub Tasfii Bengalki, znajomej Patricka. Wszystkie ceremonie łącznie zajmą aż 5 dni, więc jest na co zbierać siły!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz