sobota, 3 sierpnia 2013

Kierunek: Indie

Dzisiaj wylatuję do kraju słoni, przypraw, jogi i sari... Do kraju, który z niewiadomych powodów od lat przyciąga wszystkich swoim mistycyzmem. Do kraju, który mimo brudu i biedy potrafi tak zachwycić turystów.
 
Planowane lądowanie w Nowym Delhi o 3 nad ranem i przygoda się rozpocznie! Z ciekawostek dodam, że spotkam się tu z Patrickiem Kanadyjczykiem, którego poznałam rok temu w Tajlandii.

Na poniższej mapie znajdują się najciekawsze miejsca, które znalazłam po przeczytaniu stosów przewodników i milionów stron internetowych. Najchętniej odwiedziłabym każde najmniejsze miasteczko i każdą najmniejszą wioseczkę, o których przeczytałam, ale niestety trzeba było okroić listę do tych najciekawszych. Na niebiesko są zaznaczone miejsca, które planujemy odwiedzić, a zielone, to te które już na wstępie postanowiliśmy odpuścić. Oby udało się zobaczyć jak najwięcej z nich! W międzyczasie zahaczymy jeszcze o Bangladesz, gdzie jesteśmy zaproszeni na tradycyjne bengalskie wesele. Już nie mogę się doczekać!

 
Wszystkie punkty na powyższej mapie są krótko opisane i posiadają linki do zdjęć, więc jeżeli ktoś planuje podróż po Indiach proszę korzystać do woli! Przez najbliższe tygodnie postaram się odpowiedzieć na takie pytania jak: co warto zobaczyć, czego nie, na co uważać, jak się przygotować przed podróżą, co zabrać, a co zostawić. Chętnie też poruszę tematy, które Was interesują, więc możecie zgłaszać swoje propozycje w komentarzach pod spodem. Nie poskąpię również zdjęć, więc śledźcie Skośnym Okiem przez najbliższe dni. Zapraszam w fascynującą podróż po niesamowitej krainie!

6 komentarzy:

  1. Życzę miłego zwiedzania.Aż zazdoszczę Ci tej wyprawy:).z niecierpliwością czekam na ciekawe wpisy z podróży po Indiach.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję :) Wpisy planuję popełniać bardzo regularnie, gorzej z zamieszczaniem. Nie wiem jak będzie z dostępem do internetu poza Delhi...

      Usuń
  2. grrr szkoda, ze Ladakh odpusciliscie, piekne okolice.
    pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że Leh kusi, kusi bardzo i wciąż zastanawiamy się czy się tam nie pojawić chociaż na jeden dzień:)

      Usuń
  3. Mnie jakoś zupełnie nie ciągnie do Indii:(

    być może Twoje posty mnie przekonają:D

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze wolałam Daleki Wschód, ale Indie też są super. Zobaczysz;)

      Usuń