poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Dzień 9. Ajutthaja

Ajutthaja to historyczna stolica Tajlandii, która została zniszczona przez Birmańczyków w XVIII wieku. Stare miasto ma bardzo ciekawą lokalizację, gdyż znajduje się na naturalnej wyspie powstałej u zbiegu trzech rzek. Ajutthaja nigdy nie została odbudowana, dlatego mieliśmy okazję podziwiać imponujące ruiny sprzed wieków. Niezła odskocznia od wypacykowanych świątyń Bangkoku.

Wat Phra Mahathat
Rozpoczęliśmy zwiedzanie z samego rana. Strasznie dużo czasu zajęło nam odnalezienie wejścia do Pałacu Królewskiego, który później okazał się być świątynią, a raczej przypałacowym kompleksem sakralnym w którym znajdują się szczątki pierwszych królów Ajutthaja. Znalezienie samego Pałacu stanowiło znacznie większe wyzwanie, gdyż oznakowania w Tajlandii są jeszcze gorsze niż te w Katowicach. Pobłądziliśmy trochę aż dotarliśmy w pożądane miejsce. Ruiny okazały się być niemal zrównane z ziemią i nie zachowały absolutnie nic z lat przeszłej świetności. Lekko rozczarowani udaliśmy się do Wat Phra Mahathat, czyli pobliskiej świątyni. Oboje, ja i Partick Kanadyjczyk, chcieliśmy ją zobaczyć ze względu na niezwykły posąg Buddy, wyrastający prosto z pnia drzewa. Odpuściliśmy świątynię po drugiej stronie ulicy, mimo iż wyglądała na prawdę imponująco - powoli mamy już dość świątyń, a to dopiero drugie miasto.

Więcej zdjęć tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz